aktualności

Ostatnia niedziela z malarstwem Kingi Kolouszek

Zapraszamy do spichlerza z Bidzin, gdzie do 2 września można obejrzeć wystawę malarstwa Kingi Kolouszek "Cząstki codzienności".

Kinga Kolouszek urodziła się w 1973 r. w Kolbuszowej. Jest absolwentką Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie. Dyplom uzyskała w pracowni projektowania graficznego w 1998 r. pod kierunkiem prof. Juliana Pałki i prof. Mieczysława Wasilewskiego. Dyplom ten został poszerzony o aneks z malarstwa, które studiowała pod kierunkiem prof. Ewy Pełki, prof. Dariusza Mląckiego, prof. Franciszka Starowiejskiego i prof. Zbysława Maciejewskiego. W 2002 r. związała się z grupą Emocjonalistów pod kierunkiem Lubomira Tomaszewskiego, z którą brała udział w wielu wystawach w USA i Europie. W międzyczasie uczyła też w szkołach nowojorskich, brała udział w plenerach malarskich i prowadziła warsztaty artystyczne. Prace artystki znajdują się kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.

Jej fascynację kolorem w pełni oddaje seria obrazów abstrakcyjnych inspirowanych fizyką kwantową. W ubiegłym roku odbyła się wystawa prac malarskich artystki zatytułowana „Quantum”. Towarzyszyła ona międzynarodowej konferencji fizyków kwantowych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Paweł Jagiełło, historyk sztuki, uważa, że już pobieżny przegląd twórczości Kingi Kolouszek ukazuje artystkę o niespokojnej naturze, otwartą na wielość technik i środków wyrazu, skłonną raczej do eksperymentowania, niż powielania sprawdzonych motywów. Ową energię zmagazynowaną w jej twórczości w pełni wyraża dopiero ostatni cykl akryli zatytułowany „Quantum”. Artystka sięga w nim po doświadczenia taszyzmu i pokrewnych mu nurtów w malarstwie lat 50. nie po to jednak, by tworzyć czystą abstrakcję będącą wyrazem nieuświadomionych treści psychiki, lecz by kontemplować rzeczywistość na poziomie molekularnym. „Quantum” to zejście do świata mikroskopowego, próba opisania natury rzeczy poprzez najmniejsze jej składniki – atomy i cząstki elementarne. Oglądając te prace, widz może podziwiać ich dynamizm i walory kolorystyczne, ale powinien również mieć świadomość, że są one wynikiem namysłu nad strukturą otaczającego nas świata, nad tymi jej aspektami, które pozostają poza zasięgiem naszej ograniczonej percepcji. Kinga Kolouszek, odkrywając dla siebie nową formułę twórczą nie tylko bada swoje możliwości, jako artysty, nie tylko poszukuje sposobów wypowiadania się, ale również kontempluje harmonijny ruch leżący u podstaw naszej egzystencji. Jest to więc zarówno eksperyment na materii malarskiej, jak i artystyczna próba interpretacji tego co w nas i wokół nas.

Czysty kolor, konsekwencja i siła oddziaływania obrazów Kingi Kolouszek wynika z przyjęcia przez nią duchowych zasad, z przeżywania uczuć metafizycznych i tajemnicy istnienia, postrzeganej jako zagadka materii i atomu, który dawniej wydawał się niepodzielny, a dzisiaj jest tylko zespołem cząstek energii nazywanych kwantami. Co niezwykłe, malarstwo Kingi Koluszek z cyklu „Quantum” może być – zdaniem fizyków – ilustracją dualizmu korpuskularno-falowego. Znalazło to swoiste, artystyczne uznanie nawet w środowisku naukowym.

Zdaniem prof. dr hab. Bożeny Jasińskiej z Instytutu Fizyki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie w obrazach Kingi Kolouszek widać ową dwoistą strukturę fali. Fala elektromagnetyczna/światło widzialne w jakiś sposób utraciło swój jedyny walor wykorzystywany dotychczas – barwę, a stało się strumieniem barwnych plam/cząstek energii. Kompozycja obrazów też może być postrzegana z punku widzenia fizyki i fizyka – czasami jest momentem zatrzymanym w kadrze, a czasami przepływem, strumieniem rozchodzących się w przestrzeni kwantów światła. Ponieważ utrzymane są w jednej kolorystyce, czyli wykorzystują światło monochromatyczne, można się nawet pokusić o obliczenie energii którą przekazują. W ten oto sposób może ziścić się przeczucie Kandyńskiego i Witkiewicza, iż analiza estetyczna prowadzona w głęboki i rzetelny sposób może doprowadzić do precyzji wręcz matematycznej. Malarstwo Kingi Kolouszek jest dziełem w Czystej Formie. Spełnia ono wszelkie kryteria, jakie akcentował Witkacy, łącznie z wyjątkowym podejściem do sztuki, jakie mieli artyści rezygnujący z form świata zewnętrznego. W tym aspekcie zresztą nie wiadomo, jak wygląda ostatecznie nasz świat w mikroskopowej ani makroskopowej kosmicznej skali. Alternatywna fizyka zmienia obraz fizycznego świata bardzo zasadniczo, a obraz tajemnicy zostaje w niej jeszcze mocniej ukazany.

Podczas oglądania malarstwa Kingi Kolouszek rodzi się w odbiorcy uczucie satysfakcji z doświadczenia czystego koloru, dyskretnej kompozycji i tajemnicy istnienia światła, zrealizowanej w tak perfekcyjny, materialny sposób. Obrazy takie jak „Quantum Duo” lub „Quantum Turkus”, a także „Quantum Shiny” oraz „Quantum Yellow (Straw)” budzą zachwyt. Są to dzieła wielkie. Skojarzenie ich z nieodgadnionym Kosmosem, odczucie przyjaznej, dobrej emocjonalnie „próżni” pomiędzy kroplami farby zatrzymanymi na powierzchni płótna, oznacza gotowość przyjęcia i zachowania każdej nowej porcji energii. Jest to wrażenie istnienia przepełnionego dobrem i miłością. Taka interpretacja dzieł – wynikająca z ich struktury formalnej –  rodzi w odbiorcy pragnienie „wejścia” w te obrazy.

Zapraszamy Państwa do spichlerza z Bidzin, by zespolić się z wyjątkową wyobraźnią Kingi Kolouszek.
Wystawa jest otwarta do 2 września w każdą niedzielę w godz. 12.00-18.00.

Życzymy cudownych wrażeń!