ETNOnotatnik

O kłokoczce słów kilka

W kulturze ludowej kłokoczka uważana była za krzew posiadający niezwykłe, magiczne właściwości. Zakwitnięcie uważano za znak rozkwitu wiosny. Gałązki wchodziły w skład bukietów święconych w dniu Matki Boskiej Zielnej. Odgrywała ona także ważną rolę w obrzędowości wielkanocnej.

Kłokoczka południowa (Staphylea pinnata L.) to krzew pochodzący z południowej i środkowej Europy oraz Azji Mniejszej. W Polsce naturalnie występuje w południowej części kraju, bywa też uprawiana. Nazwa pochodzi od słowa „kłokotanie” – taki dźwięk na wietrze wydają nasiona rośliny zamknięte w niedużej torebce. 

Na Wielkanoc

Pędy krzewu dodawano do palm wielkanocnych. Po poświęceniu wyjmowano je z palmy, cięto i robiono z nich małe krzyżyki, które później przybijano nad drzwiami wejściowymi do chałupy, aby ochraniały dom przed piorunami. Obchodzono z nimi także pola uprawne i zatykano je w ich granice, aby zapewnić sobie dobre plony. Również w celu zapewnienia obfitego urodzaju gospodarze przed pierwszym wiosennym siewem kreślili kijem z kłokoczki krzyż na ziemi.

Podczas prowadzonych przez nasze Muzeum etnograficznych badań terenowych w ramach projektów  „Folklor Rzeszowiaków – obraz przemian, cz. II. Przeworskie”(2015) oraz „Las w życiu i kulturze mieszkańców Rzeszowszczyzny” (2021-2022) pozyskano informacje dotyczące zastosowania kłokoczki w obrzędowości wielkanocnej w okolicach Przeworska:

W Niedzielę Palmową święciło się pałki wodne, jałowiec i „kokoczkę”. Każdy miał krzew „kokoczki” koło domu, jak zaczął się Post, to wycinało się gałązki i dawało do wody, żeby zakwitły białym kwiatem (nie wolno było zmieniać wody). Na drugi dzień Wielkanocy szło się święcić pola (wodą poświęconą w Wielką Sobotę). Robiło się także małe krzyżyki z gałązek „kokoczki” z palmy wielkanocnej i wbijało się je na każdym polu. Miało to zapewnić urodzaj.
(Stefania Ziemniak, Gać, wywiad przeprowadziła M. Fołta, MKL-AE 614/4)

Palmę święci się w Niedzielę Palmową. W niej musi być „kokoczka”, bo z „kokoczki” robimy krzyżyki i się je sadzi. W Wielką Niedzielę albo Poniedziałek, po południu, bierze się wodę poświęconą w Wielką Sobotę, do niej wrzucane są węgielki ze święcenia ognia i z tą wodą chodziło się na pole. Z dziadkiem chodziłem. Krzyżyki robiliśmy z „kokoczki” z palmy, wsadzaliśmy je w rogi pola, rozkruszaliśmy jajko poświęcone w Wielką Sobotę jako symbol życia i odmawialiśmy modlitwę urodzaju. Tak się robi, żeby był urodzaj. Do dziś tak robię, chcę, żeby córka to widziała. Niech pamięta, może komuś to przekaże. Mam dużo pól i staram się symbolicznie te krzyżyki posadzić, bo musiałbym z koszem tych krzyżyków iść.
(Jan Wilk, Ujezna, wywiad przeprowadził W. Dragan, MKL-AE 611/9)

Krzyżyki z kłokoczki przybijało się gwoździkiem nad drzwiami domu, tam gdzie ludzie mieszkali, nie nad oborą. A w pole z dwóch patyczków robiło się krzyżyk – jeden wtykając w drugi nacięty, w ten krzyżyk wtykało się jeszcze [trzcinę] z palmy i żółtko z jajka poświęconego, żeby pszenica była żółta, a mąka ładna. Wtykano krzyżyki i kruszono żółtko w róg poletka, po jednym na każdym kawałku pola. Nadal krzyżyki wtykają na pola i przybijają nad drzwiami.
(Maria Baryła i Janina Dziedzic, Studzian, wywiad przeprowadziła K. Ignas, MKL-AE 616/4)

Na różaniec

Nasiona kłokoczki są okrągłe i bardzo twarde, dlatego wykorzystywano je także do wyrobu różańców. Stąd też kłokoczka nazywana bywa „różańcowym krzewem”.

Na terenie tzw. Wielkiego Lasu jest założony rezerwat kłokoczkowy. To jest leśny krzew kwitnący na biało, który się dodaje do palm wielkanocnych. Kwitnie on bardzo wcześnie, po przekwitnięciu wytwarza piękne owoce, z których bardzo często były wyrabiane różańce. To takie dwie złączone torebki, w których są nasionka. Przy domach też ludzie sadzą kłokoczkę, sadzonki ludzie brali z lasu. Obecnie jest po przekwitnięciu, ale jeszcze nie są dojrzałe do zerwania. Na różaniec pod koniec października zbierano nasionka. Jest tutaj chłopak, który robi różańce, tylko on robi to charytatywnie dla ośrodka na jakiś cel.
(Jan Płaza, Lipnik, wywiad przeprowadziła A. Hemon, MKL-AE 867/1).

Na co dzień

Kłokoczka miała także zastosowania praktyczne. Drewno z kłokoczki jest bardzo twarde, wykorzystywano go do produkcji różnych sprzętów domowych. Często z tego drewna robiono bijaki do maślnic, uważając, że przy ich użyciu najszybciej robi się masło. Kłokoczka jest także rośliną miododajną.

Magdalena Fołta

1-MKL_20230330_0142.jpg
2-MKL_20230330_0097.jpg
3-MKL_20230330_0136.jpg
4-debow.jpg
5-IMG_4957-URzejowice-(1).jpg
6-klokoczka-nc-805--(1).jpg
7-MKL_20210331_6560.jpg

Bibliografia:

Materiały z Archiwum Etnograficznego Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej;

Folklor Rzeszowiaków – obraz przemian, red. K. Barańska, J. Dragan, Kolbuszowa 2018;

Ruszel K., Leksykon kultury ludowej w Rzeszowskiem, Rzeszów 2004.