wystawy czasowe

Wystawa malarstwa "Piękno w pejzażu odbite"

„Piękno w pejzażu odbite” – to wystawa malarstwa przygotowana w roku jubileuszu 60-lecia działalności Muzeum. Obrazy, które Państwo obejrzą w XVIII-wiecznym spichlerzu z Bidzin, pochodzą z naszej – tworzonej od kilku dekad – kolekcji.  
We wrześniu i październiku ekspozycję można zwiedzać od wtorku do piątku w godz. 13.00 – 16.30. Natomiast w niedzielę zapraszamy w godz. 12.00 – 18.00.

„Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1,1), a potem bezmiar wód i niestrudzone morskie fale, kwietne łąki i zielone lasy na malowniczych wzgórzach – pejzaż tak dobrze nam znany. Mając go przed oczami, człowiek mógł rozpocząć swoją historię, zacząć zmieniać świat według własnych reguł. I od zarania dziejów ziemia stała się dla niego dobrem szczególnym, budzącym miłość, pożądanie, zachwyt i zazdrość. Dawała podstawę ludzkiej egzystencji, o nią toczono wojny, jej piękno starano się ubrać w słowa i obrazy.


Franciszek Frączek, „Rójka”, 1979, olej na płótnie

Malowidła mistrzów są właśnie taka próbą opisania uniwersum. Na tych obrazach nie ma niczego nowego, a mimo to wciąż chcemy je oglądać. Nie odkryliśmy bowiem wszystkich ich tajemnic, tak samo jak nie wiemy, co czeka nas za horyzontem, którego linia jest kwintesencją pejzażu, strefą, gdzie lądy i morza łączą się z niebem lub rozdzielają. Jak u zarania.  

Na początku artysta odwzorowywał naturę, chcąc ją oswoić lub oddać jej hołd. Widział w niej niszczącą siłę albo życiodajne bogactwo, a potem zrozumiał celowość następujących po sobie zjawisk, zachwycił się harmonią barw i kształtów. Od czasów odrodzenia doskonalił sztukę przedstawiania trójwymiarowej rzeczywistości na płaszczyźnie, dążąc do prawdy, której ramy wyznaczała platońska mimesis. Na tej drodze naśladował Boską kreację, tworząc obrazy poskładane z elementów realnego świata. A gdy odkrył, że sam może być demiurgiem, na chwilę zagubił pejzaż w abstrakcyjnej plątaninie linii i plam. Teraz do tej historii dopisuje kolejny rozdział.  


Jan Kaznecki, Rzeszów, lata 80. XX w., olej na płycie pilśniowej

Sztuka, Drodzy Zwiedzający, ma moc ogromną, może uszlachetniać rzeczywistość, nadając jej idealne proporcje i doskonałość formy. Może być natchnieniem, wzruszeniem serca i duszy. Władzy tej niewątpliwie świadomi są artyści, których prace mamy zaszczyt Państwu zaprezentować.

Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej gromadzi je od dekad, wzbogacając kolekcję o dzieła twórców wyjątkowych. Zobaczą zatem Państwo obrazy mistrzów: Franciszka Frączka, czyli Słońcesława z Żołyni, oraz Jana Kazneckiego„rzeszowskiego Nikifora”, którzy z naszego regionu pochodzili i uwieczniali jego piękno. Obejrzą tu Państwo także dzieła nie mniej wybitnych: Cezarego Kotowicza, Władysława Michała Matusza, Henryka Momota, Tadeusza Kuduka czy Leszka Kuchniaka, którzy zachwycają mistrzowskim opanowaniem techniki i jakże różnorodnym postrzeganiem pejzażu.


Jerzy Sienkiewicz, Chata w Krasnem”, 1987, olej na płótnie

Na podstawie: E. Leszczyńska, „Pejzaż w malarstwie polskim”, Warszawa 2017.

Życzymy fascynujących przeżyć…